Franciszek Karpiński - poeta przełomu XVIII i XIX wieku, patron naszej szkoły był jednym z najważniejszych przedstawicieli polskiego sentymentalizmu, znanym twórcą sielanek takich jak „Laura i Filon” czy „Do Justyny”, poezji religijnej, ale też utworów zaangażowanych politycznie i społecznie. Zmarł 16 września 1825 r. - w tym roku ochodzimy 200. rocznicę jego śmierci. Sejmik Województwa Podlaskiego ogłosił rok 2025 rokiem Franciszka Karpińskiego.
Uroczyste nadanie imienia naszej szkole i wręczenie sztandaru miało miejsce w 2008 roku. Przypomnijmy kilka słów o Patronie szkoły opracowanych przez p. Bożenę Rzepniewską, które możemy znaleźć w zakładce o szkole.
Któż z nas nie słyszał pieśni „Kiedy ranne wstają zorze” czy kolędy „Bóg się rodzi”? Pierwsza z nich jest hymnem Zabłudowa a druga rozbrzmiewa corocznie w wielu świątyniach Polski w okresie bożonarodzeniowym. Kiedy jednak zapytamy o ich twórcę, tylko niewielu odpowiada, że Franciszek Karpiński – poeta, którego niezbadane drogi losu sprowadziły do Zabłudowa – niewielkiej miejscowości na Podlasiu (20 km od Białegostoku).
Ale kimże był ten pisarz? Karpiński urodził się w 1741 roku w Hołoskowie na Pokuciu w ubogiej rodzinie szlacheckiej. W ósmym roku życia został oddany do kolegium jezuickiego w Stanisławowie, później kontynuował naukę w ich lwowskiej Akademii. W 1765r. skończył studia uwieńczone stopniami bakałarza świętej teologii oraz doktora filozofii i nauk wyzwolonych. Po zakończonej edukacji zajmował się guwernerstwem. W roku 1780 przybył Karpiński do Warszawy na zaproszenie Adama Kazimierza Czartoryskiego, by pełnić u niego obowiązki sekretarza, a później bibliotekarza. Opromieniała go już wtedy sława poety. Na jednym z obiadów czwartkowych Adam Naruszewicz przedstawił pisarza królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Karpiński źle się czuł w środowisku dworskim. Wkrótce król, znany ze swej hojności wobec ludzi sztuki, polecił go opiece swojej siostry Izabeli – żony Jana Klemensa Branickiego. Odtąd „śpiewak Justyny” lub „poeta serc” – jak go później nazywano wielokrotnie spędzał wakacje w Białymstoku na hetmańskim dworze i cieszył się przychylnością gospodarzy, co przy jego skromnym stanie majątkowym, choć na chwilę zwalniało go z kłopotów finansowych i pozwalało skoncentrować się na twórczości. Tu po raz pierwszy, w białym kościółku przy białostockiej farze zostały wykonane najsłynniejsze utwory poety. W Wersalu Podlasia – autor „Pieśni nabożnych” otrzymał propozycję objęcia obowiązków guwernera księcia Dominika Radziwiłła w Zabłudowie. (...) Tu przecież z dużym prawdopodobieństwem powstała ostateczna redakcja „Pieśni nabożnych”. W zabłudowskim kościele rozbrzmiewać mogły (jak sądzą krytycy literatury) na długo przed ogłoszeniem tekstów drukiem (1792, Supraśl) „pieśni dla pospólstwa”. Dowodem na to może być list króla Stanisława Augusta Poniatowskiego do Karpińskiego z 15 czerwca 1792 roku:
Pomimo zatrudnienia moje, którymi obarczony jestem w teraźniejszych okolicznościach nie mogę nie odpowiedzieć na list WPana de 8 Mai, przy którym „Pieśni nabożne” roboty Jego odebrałem.
Każde dzieło WPana dla mnie szacowanym i miłym dla wysokich myśli, gładkości rymu i czystej moralności, te jednak jest milszym dlatego samego, że stawszy się z czasem powszechnym głosem, będzie uczyć naród obowiązków względem Boga i ludzi, czystych obyczajów z miłości ojczyzny.
Oświadczam zatem WPanu wdzięczność moją za tę pracę użyteczną społeczeństwu i kończę, życząc Mu z serca wszelkich od Boga pomyślności.(...)
Franciszek Karpiński w panteonie polskich pisarzy być może nie zajmuje najwyższego miejsca, ale jest to poeta wyjątkowy. Jego utwory są znane i wykonywane z własnej woli w świątyniach i domach wielu polskich rodzin. Uczą miłości do Boga, ludzi i Ojczyzny. Twórczość pisarza dostarcza pozytywnych wzorców współczesnej młodzieży. Dlatego uczniowie, rodzice oraz nauczyciele Szkoły Podstawowej w Zabłudowie wybrali na patrona Franciszka Karpińskiego, ponieważ:
1. Żył i tworzył na terenie Zabłudowa.
2. Jako nauczyciel dbał o wszechstronny rozwój swojego ucznia.
3. Hejnał Zabłudowa nawiązuje do słów pieśni Franciszka Karpińskiego "Kiedy ranne wstają zorze".
4. Napisał znaną w całej Polsce kolędę „Bóg się rodzi”.
5. Jego imię może rozsławić Zabłudów.
6. Nawet małe miasta mają pięknych bohaterów.
Bożena Rzepniewska
*Cytaty zaczerpnięto z „Korespondencji Franciszka Karpińskiego z lat 1765 – 1825”